Kołdry puchowe, syntetyczne czy każdy inny rodzaj przykrycia może okazać się lepszy niż przegrzewanie pomieszczeń. Zobacz czemu!
Czemu lepiej spać pod w chłodniejszym pokoju?
Jak się okazuje, nasi rodacy mają tendencję do przegrzewania swoich domów. Już po tytule tego artykułu możecie się domyślać, że w związku z tym przegrzewaniem wiąże się wiele niepożądanych konsekwencji. Wśród nich możemy wymienić:
- obniżenie się odporności,
- zmęczenie,
- gorsza jakość snu,
- większa częstotliwość występowania infekcji górnych dróg oddechowych,
- zaburzenie termoregulacji,
- zaostrzanie się problemów skóry
i listę można pisać dalej, ale chodzi nam jedynie o uświadomienie, że w domu wcale nie powinno być gorąco.
Optymalna temperatura do snu to 18 stopni Celsjusza. Pokój przed wieczornym odpoczynkiem powinien być przewietrzony, ponieważ w ten sposób pozbywamy zawieszonych w powietrzu grzybów, drobnoustrojów i toksyn. W dodatku, sezon grzewczy, czyli czas w którym szczególnie szczelnie zamykamy okna oznacza też bardziej suche powietrze. Niestety to sprawia, że wysuszają się nam błony w nosie i gardle przez co nie są w stanie obronić nas przed różnymi infekcjami. Otwierając okna wpuszczamy świeże powietrze, dzięki czemu powinniśmy unormować poziom wilgotności.
Nad ranem, w naszych domach temperatura osiąga swój najniższy poziom. Co więcej, w naszym organizmie również można zaobserwować najniższa temperaturę. Dlatego świetnym rozwiązaniem są kołdry ze sklepu https://www.karo.waw.pl/category/koldry, które zatrzymują wytwarzane przez nas ciepło. Należy wtedy również zadbać o dobrą wentylację, odprowadzanie wilgoci i odpowiedni materiał, aby móc smacznie przespać całą noc.