Spawarki są rodzajem urządzeń, do których część osób podchodzi z dystansem. O ile bowiem narzędzie wielofunkcyjne akumulatorowe wydaje się prostym sprzętem, a wiertarki akumulatorowe z udarem umie obsługiwać każdy majsterkowicz, o tyle spawanie uchodzi za trudniejszy rodzaj pracy. Mimo że już po kilku godzinach spędzonych przy warsztacie ze spawarką większość osób zmienia zdanie, niektórym trudno się przełamać. Podpowiadamy więc, jaką spawarkę wybrać, by łączenie metali było najłatwiejsze.

Spawarka MMA – najlepsza na początek?

Przed laty w niemal każdym polskim warsztacie czy piwnicy można było się natknąć na spawarkę MMA. Zazwyczaj były to ciężkie, ale zarazem niezbyt skomplikowane urządzenia transformatorowe. To właśnie metoda MMA jest uważana za najprostszą. Opiera się na elektrodach otulonych, które topią się w czasie spawania. Atutem urządzeń transformatorowych była też możliwość samodzielnej naprawy.

Dziś spawarki MMA są dostępne przede wszystkim w wersji inwertorowej. Wciąż są jednak świetnym wyborem dla początkujących. Nie trzeba do niej żadnych skomplikowanych akcesoriów, wystarczy dobrać elektrodę do spawanego materiału. Ich atut to także możliwość pracy na zewnątrz, nawet w trudnych warunkach.

A może migomat?

Drugą opcją, nieco bardziej skomplikowaną, ale wciąż łatwą do opanowania, jest spawanie w trybie MIG/MAG. Do tego najlepiej nadaje się migomat inwertorowy. W tym przypadku funkcję elektrody pełni drut spawalniczy, do którego dostarcza się prą specjalnym uchwytem. Spawanie migomatem jest znacznie szybsze niż spawarką MMA, a cały proces łączenia metali odbywa się niemal automatycznie. Wystarczy trochę wprawy i można sprawnie łączyć nawet najgrubsze elementy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *